wtorek, 18 sierpnia 2015

Leżaczek bujaczek

Witajcie:)
Dziś chciałabym zrecenzować produkt który jest bardzo przydatny w każdej sytuacji. Jest to leżaczek bujaczek :) Długo zastanawialiśmy się jaki leżaczek wybrać, czy ten z wibracjami, zwykły lub zasilany na prąd automatycznie bujający bobasa . Wybraliśmy ten ostatni Easy Swing firmy kinderkraft .
 Leżaczek może bujać się bez przerwy, ale mamy też możliwość ustawienia czasu po jakim się wyłączy ;8, 15, 30 min.

Leżaczek spisuję się świetnie w wielu sytuacjach. Kiedy po nocnym karmieniu mała nie chce spać kładę ją do leżaczka ustawiam bujanie na 30 minut, kładę się obok i obserwuje jak maluszek powoli zamyka oczka :)

Sprawdza się o również podczas powrotu mamy do dawnej figury. Wsadzam Marysie do bujaczka podczas gdy ja przed nią wykonuję ćwiczenia, mała ma ze mnie niezły ubaw :)

Można regulować w nim oparcie dzięki czemu dzidziuś może nie tylko leżeć, ale też siedzieć :) Jest tu też funkcja blokady bujania przydatna np. podczas karmienia. We wszystkim towarzyszy nam aż 12 melodii o różnych poziomach głośności. Nad leżaczkiem zamieszczony jest pałąk z zabawkami. Leżaczek w moich rękach sprawdza się znakomicie chociaż  brakuje w nim funkcji wibracji.Cena też jest przystępna jak na taki bujaczek 240 zł już z przesyłką :)

Zaczynam od tego produktu, ponieważ towarzyszy o mi w codziennych zajęciach głównie w ćwiczeniach, które niestety od piątku zaniedbałam z powodu choroby. Dziś jednak postaram się zrobić cokolwiek. Przed ciążą ćwiczenia uważałam za męczarnie jednak teraz uwielbiam ten wysiłek po którym patrzę w lustro i widzę efekty. Zresztą po ćwiczeniach cały dzień czuję się lepiej :) Dodatkowo do ćwiczeń dołożyłam ćwiczenia w basenie i pływanie. Jako fizjoterapeuta komponuje zestaw ćwiczeń w wodzie :) Polecam ! Jest o wiele łatwiej i lżej a woda stanowi dodatkowy opór. Ćwiczenia te już niedługo pojawią się na blogu. Zaczęłam też biegać za pierwszym razem 7,5 km bez postoju. Nogi miałam jak z waty ale było warto! Takiej motywacji jak zdjęcia własnej metamorfozy nikt nam nie może zapewnić :)

Pozdrawiam i czekam na wasze komentarze! Znacie jeszcze jakieś współczesne pomoce dla mam ? Może polecicie inny leżaczek ?:)

środa, 12 sierpnia 2015

Hej :)

Dopiero zaczynam swoją przygodę z blogowaniem :) Mam 20 lat i jestem mamą dwumiesięcznej Marysi . Studiuję fizjoterapię zaocznie, zmagam się z codziennymi problemami a najbardziej staram się wrócić do dawnej figury. Chciałabym żeby blog był inspiracją dla innych kobiet. Ciąża to nie choroba a piękny okres gdzie niestety bardzo cierpi nasze ciało .. U mnie ciąże było widać dopiero w 8 miesiącu, wcześniej przytyłam jakieś 4 kg. Niestety radość nie trwała długo kiedy nagle zaczęłam tyć pojawiły się pierwsze rozstępy.. Dodam, że smarowałam się od 1 msc ciąży; oliwką, balsamami, bio-oil ... Następnie zaczęłam zauważać je na pośladkach, z jednej strony powoli z drugiej. Byłam załamana, ale modliłam się tylko "oby nie na brzuchu". Do porodu przytyłam 13 kg z czego brzuszek wyglądał na jakiś 30 tydzień, gorzej z udami i pośladkami.. Na swoim blogu będę zdawać wam relacje z moich postępów w ćwiczeniach, udostępniać przepisy i recenzować produkty:) Oczywiście wszystko opisywane będzie z perspektywy mamy i jej wolnego czasu:)
Zapraszam do czytania mojego bloga, oraz pisania w komentarzach pomysłu na kolejne posty !:)